Ewa Jarocka - "Zeszyt łobuza i jego kumpli"

by - poniedziałek, listopada 28, 2016



Dzisiaj przychodzę z pomocą osobom, które szukają fajnego, niesztampowego prezentu dla chłopca (choć osobiście nie ograniczałabym tej książeczki płcią). Świetny zeszyt w stylu Zniszcz ten dziennik, w sam raz dla każdego łobuza i  jego kumpli...









Wiem, wiem, że na zdjęciach widzicie dwie książeczki… Ale to tylko złudzenie, książka jest jedna. Psikus tkwi w tym, że można podejść do niej z jasnej lub ciemnej strony mocy. Nieźle co?

W co najczęściej bawicie się z kumplami? Piłka? Gry komputerowe? Gwiezdne Wojny? A może po prostu gadacie albo konstruujecie pojazd latający? Cokolwiek robicie, na pewno wiecie, że najprzyjemniej jest robić to razem. A jeśli jeszcze pod ręką ma się dziwaczny zeszyt pełen szalonych pomysłów, życie może stać się ciekawsze. Nie wierzycie? No to zajrzyjcie do środka!

Tak jak wspomniałam przed chwilą, Zeszyt łobuza ma dwie strony: ciemną i jasną. Ciemna strona nadaje się dla prawdziwych łobuzów, pełno tu zadań dla niegrzecznych chłopców, którzy wszędzie szukają okazji do psot. Zadaniem psotników może być np.
- stworzenie listy najgorszych gier komputerowych
- wyhodowanie pleśni (najprawdziwszej) w słoiku
- owinięcie się papierem toaletowym niczym mumia i wyjście w takim stroju na ulicę
-wycięcie z zeszytu kości i ułożenie kościotrupa
I wiele innych. Wiele zadań musi być wykonanych w książce, ale jest też mnóstwo takich, które w książce są jedynie inspiracją, a które dzieciaki mają wykonać w realnym świecie.

Jasna strona książki, to część dla tych grzeczniejszych, lub po prostu łobuzów mających akurat spokojniejszy dzień. Jakie zadania czekają na dzieciaki?
- stworzenie wulkanu
- gra w statki
- stworzenie własnego Pokemona
-wyzwanie na ilość zrobionych pompek
I cała masa innych inspirujących pomysłów.

Totalnie oszalałam na punkcie tej książki. Ona aż kipi pomysłami. Można się bawić w pojedynkę lub zaprosić do wspólnej zabawy całą gromadę dzieciaków z podwórka. Niektóre zadania będą znane inne zupełnie nowe. Każda strona zaskakuje i zachwyca. To świetna propozycja na gwiazdkowy prezent dla łobuziaka bądź łobuziary, bo nie uważam wcale, żeby z książeczki nie mogły korzystać dziewczynki. Ta książka to świetny substytut dla komputera, tabletu czy smartfona. W końcu zabawa z realnymi osobami, w zupełnie realne zabawy jest zdecydowanie niezastąpiona!

W każdym bądź razie świetna zabawa gwarantowana! Jestem pewna, że obdarowane dzieciaki będą wdzięczne Świętemu Mikołajowi za taki odjazdowy prezent! 





rodzaj: dla dzieci
wydawnictwo: Septem/Grupa Helion
Za totalnie odjazdową książeczkę dziękujemy wydawnictwu




Wszystkim blogerom polecam stronkę
Follow my blog with Bloglovin

Podobne wpisy

1 komentarze