Paweł Kłudkiewicz - "Roboty" Szalony picture book

by - wtorek, maja 09, 2017



Bib-bib. Jes-teś-my ro-bo-ty. Przy-by-wa-my w po-ko-jo-wych za-mia-rach. Na pe-wno nas po-lu-bi-cie….



Tak zdaje się mówić okładka tego picture booka, który podbił serce mojej Michasi. Chcecie poznać tą robotową ekipę? Zapraszam Więc na recenzję…

 

 


Na Ziemi wylądowało 18 sympatycznych robotów. Chcą poznać naszą planetę i ludzkie zwyczaje. Każdy z nich jest inny i posiada inne zdolności. Mamy Robonardo o artystycznej duszy, podróżnika Hulajbocika, dwóch kumpli Chudexa i Grubexa oraz ulubionego robota Michaliny czyli Cuksomata.


Książka zawiera 7 dużych, kolorowych i bardzo szczegółowych plansz, na których nasze roboty szaleją aż miło. Mamy planszę podwodną, taką na której roboty wygrzewają się na plaży i szaleją na dyskotece. W picture bookach najbardziej zadziwia mnie fakt, że nie ma tu słów, a można tworzyć setki historii i bawić się książką na różne sposoby, w zależności od wieku dziecka. Na tą chwilę moja 1,5 roczna Michalinka na każdej planszy szuka swojego ukochanego robota Cuksomata, który produkuje słodkości na każdą okazję. Zna książeczkę już na pamięć i automatycznie pokazuje uśmiechniętego robociaka. Na pewno wraz z upływem czasu, zaczniemy bawić się książka na inne sposoby: szukać szczegółów, opowiadać własne historie… Póki co, Cuksomat rządzi.

Paweł Kłudkiewicz, twórca książki dedykuje ją swojemu synkowi. Jednak „Roboty” są dla każdego, porwią zarówno chłopca jak i dziewczynkę. Ilustracje bogate w szczegóły, są dopracowane w każdym calu. Prawdziwy majstersztyk!





Do tych wszystkich ochów i achów dodam jeszcze, że książka ma grube, kartonowe strony o dużym formacie, co powoduje, że nawet taki szogun jak moja Miśka nie jest w stanie zniszczyć „Robotów”. Żeby jeszcze bardziej zachęcić Was do tego picture booka załączam filmik.



Tak jak Wam wspominałam autor zadedykował książkę swojemu synowi, fanowi robotów. Gdybyście Wy mieli stworzyć picture booka z myślą o Waszych pociechach, co byłoby tematem przewodnim??


Za cudowną książkę dziękuję wydawnictwu

 

Podobne wpisy

0 komentarze