mleko mamy part.2 zastój i zapalenie piersi

by - poniedziałek, stycznia 04, 2016

Karmienie piersią wymaga wytrwałości i siły woli, tym  bardziej jeśli tak jak ja ściągacie pokarm laktatorem. Gdy dziecko pije z piersi na ogół opróżnia ją do końca, co za tym idzie rzadziej dochodzi do zastoju pokarmu. Ja od urodzenia Michasi dwa razy przechodziłam zapalenie piersi i ból jest niesamowity. Może uda mi się niektóre z Was przed tym uchronić...


Dlaczego w ogóle dochodzi do zastoju pokarmu w piersi?

Jest kilka powodów: zbyt długie przerwy między karmieniami, zrezygnowanie z nocnego karmienia bądź ściągania, zbyt ciasny biustonosz!, czy też nieodpowiednia technika karmienia.


Jak rozpoznać zastój pokarmu w piersi?

A no bardzo łatwo! Piersi bolą, są twarde i gorące. Poza tym przy odciąganiu laktatorem zauważymy, że mleko leci w małych ilościach, bo zatkany jest któryś z kanalików. Poza tym w piersiach możemy wyczuwać też guzki. Nie bójcie się! Spokojnie! Ja też przez to przechodziłam.

Jak sobie ulżyć i nie doprowadzić do zapalenia piersi?

- Biustonosz rzućcie w kąt. Owszem pewnie będziecie przemoczone od mleka, ale ulga jest duża!
-Dużo pijcie!
- Tuż przed karmieniem/odciąganiem potraktujcie swoje piersi ciepłym prysznicem
- nie masujcie piersi
- nie odciągajcie pokarmu ręką 
- i tu rada mojej kochanej babci! skuteczna w 100% okłady z rozbitych liści kapusty! Działa przeciwzapalnie i przeciwbólowo!

Jeśli za późno zareagujecie na zastój, bądź zrezygnujecie w czasie zastoju ze ściągania pokarmu i karmienia ze względu na ból prawie na pewno czeka Was zapalenie piersi :(

Jak się będziecie czuć?
- piersi bolą jeszcze bardziej
- są coraz cieplejsze
- A ogólnie czujecie się jak na początku grypy: dreszcze, łamanie w kręgosłupie, gorączka! W skrócie - do dupy!

Co zrobić?
Oczywiście sprawdzą się sposoby wykorzystywanie przy zastoju, warto jednak wziąć coś z paracetamolem lub ibuprofenem. UWAGA! Jeśli sytuacja się nie polepszy idźcie do lekarza, prawdopodobnie da wam antybiotyk.

Zdrówka i wytrwałości!
 

Podobne wpisy

0 komentarze