Kilka dni temu mieliśmy Dzień Dziecka, dzień obfitujący w prezenty. Mnogość cioć wokoło powoduje napływ niespodzianek. Ku mojej radości minął bezpowrotnie (przynajmniej w przypadku Zuzki) czas zabawek- zagracaczy, a nadeszła era super prezentów. Co rozumiem pod SUPERPREZENTEM? Książki, planszówki, to przede wszystkim. I właśnie dzisiaj chce Wam pokazać świetną grę, którą sprezentowała Zuzce Cioca: Kto pozmywa? od Granny!

Każdy lubi jeść, zdecydowanie gorzej jest ze zmywaniem. Jeśli są wśród czytających posta mamy na które zawsze spadała ta przykra konieczność, to ogłaszam wszem i wobec: To gra dla was. To gra, która może okazać się Waszym wybawieniem. Jak bowiem dyskutować ze sprawiedliwym wynikiem rozgrywki? 
Gra jest na tyle szybka, że można ją rozegrać po niemal każdym posiłku.

Co składa się na grę? Oczywiście instrukcja i 24 dwustronne kartonowe żetony. Na żółtej stronie kartonika znajdują się czyste naczynia, na odwrocie naczynia brudne na niebieskim, fioletowym, czerwonym lub zielonym tle.  Wśród naczyń mamy miskę z zupą, talerz z rybą, szklanki, desery oraz noże i widelce. Czyli jak w życiu :)

Celem gry jest pozbycie się wszystkich (lub jak największej liczby) naczyń.
Gra polega na brudzeniu,to znaczy odwracaniu czystych naczyń na brudną stronę, lub na "podrzucaniu"brudnych naczyń innym zawodnikom. Karty dopasowujemy kolorem lub rodzajem: ryba na rybę lub fiolet na fiolet.

Grę rozpoczyna osoba, która ostatnio zmywała.  Potem idzie już po kolei i każdy gracz ma prawo wykonać jeden ruch, i tak wkoło.Kiedy któryś z graczy nie będzie miał już możliwości wykonania żadnego ruchu, gra się kończy.Zawodnik z największą liczbą brudnych naczyń wygrywa ZMYWANIE! Reszta może iść odpocząć po obiadku!

Gra jest szybka i dynamiczna. W każdej chwili sytuacja gracza może ulec zmianie. Tu wszystko dzieje się niespodziewanie. Do końca nie wiadomo, kto wygra a kto będzie miał zmywanko!
Najlepiej grać w 3 lub cztery osoby, wtedy rozgrywka jest zdecydowanie najciekawsza!