Gunilla Bergstrom - "Urodziny Alberta"

by - poniedziałek, października 24, 2016



Każde dziecko kocha mieć urodziny. To szczególny dzień, kiedy można jeść słodycze bez opamiętania, dostaje się mnóstwo prezentów i w ogóle jest się najważniejszym… Jak przebiegły urodziny Alberta Albertsona? Sprawdźcie sami! Według nas to najlepsza część całej serii!


Albert, tak jak wszystkie dzieci też kocha urodziny. Jest już całkiem dużym chłopakiem, kończy 6 lat – poważna sprawa. Niezwykle cieszy się na myśl na przyjęciu. U Alberta w odwiedzinach jest jego ulubiona ciocia, która pragnie wyprawić mu prawdziwe, huczne przyjęcie urodzinowe.  Co prawda Albert wolałby, żeby na przyjęciu była dwójka jego najlepszych przyjaciół, ciocia jednak nalega by uczcić urodziny JAK TRZEBA, więc najlepiej zaprosić całe osiedle. Według cioci Feli urodziny nie mogą obyć się bez:

- mnóstwa gości
- całej masy tortów i innych słodkości
- konkursów i zabaw
 
Albert szykuje się na przyjęcie
Ciocia wpada więc w wir przygotowań, a Albert czeka, czeka i czeka…
Wszystkie wymyślone przez ciocię Felę atrakcję brzmią fajnie, ale jak skończy się przyjęcie, na które zaproszona jest masa dzieciaków z sąsiedztwa, których Albert wcale nie zna zbyt dobrze? Możecie się tylko domyślić, ja Wam tego nie zdradzę… Powiem Wam tylko, że ciocia postarała się bardzo: upiekła pyszne torty i przygotowała wiele ciekawych zabaw, ale czy to wystarczy by Albert miał wymarzone urodziny?


Seria o Albercie charakteryzuje się tym, że pokazuje dziecko i jego emocje, które wcale nie są aż tak skomplikowane jak wydaje się niektórym dorosłym. Dziecko bowiem wie najlepiej czego mu trzeba i co je cieszy. Czasem uszczęśliwianie „na siłę” może przynieść więcej szkody niż pożytku. Tak stało się właśnie w przypadku urodzin naszego bohatera.

Dorośli często zbyt bardzo ingerują w dziecięcy świat. Owszem mają dobre intencje, lecz nic dobrego z tego nie wychodzi. Tak więc, czasem wystarczy po prostu posłuchać naszych dzieci, dać im prawo decydowania o sobie. To wystarczy by uczynić ich szczęśliwymi! To takie proste, a jakże często My, rodzice o tym zapominamy.


rodzaj: dla dzieci
wydawnictwo: Zakamarki

Za egzemplarz książki i możliwość uczestniczenia w przyjęciu urodzinowym Alberta dziękujemy wydawnictwu:

 



Podobne wpisy

3 komentarze