Duuuszki, upiornie świetna gra od Egmont

by - piątek, grudnia 30, 2016

Boicie się duchów? Dziś przedstawię Wam te sympatyczne, których bać się nie trzeba, za to można świetnie się z nimi bawić. Oto Duuuszki, upiornie świetna gra od firmy Egmont!

 

 

Uwiebiam gry, w które możemy grać całą rodzinę i jednocześnie bez względu na wiek mieć z tego frajdę. Zdecydowanie jedną z takich gier są właśnie Duuuszki

Co zawiera pudełko?
- 5 drewnianych przedmiotów
- 60 kart (każda karta przedstawia dwa przedmioty w różnych zestawieniach kolorystycznych)
- instrukcję

Średni czas rozgrywki: 20 minut
Wiek graczy: według wydawcy dolna granica to 8 lat, ale osobiście obniżyłabym ją do lat 6.


 Jak widzicie na zdjęciu powyżej drewniane przedmioty mają różne kolory. Ma to istotne znaczenie w rozgrywce. Jakie? Zaraz Wam powiem...

Gra rozwija spostrzegawczość i szybkość reakcji. 
Celem gry jest zdobywanie kart z talii. W jaki sposób? 

1. Przed rozpoczęciem gry ustawiamy drewniane przedmioty na środku stołu, w taki sposób, by wszyscy gracze mieli do nich taki sam dostęp.

2. Tasujemy karty i układamy całą talię obrazkami do dołu.

3. Po kolei gracze odkrywają pierwszą kartę z wierzchu na stół (obrazkiem do góry). Odtąd liczy się szybkość i spostrzegawczość. Patrzymy na przedmioty i kolory. Jeśli na danej karcie mamy przedmiot w takim samym kolorze w jakim występuje drewniany, rzeczywisty przedmiot, czym prędzej zabieramy go ze stolika.  Przykład? Jeśli na karcie mamy czerwony fotel, łapiemy za czerwony, drewniany fotel.

 W takim przypadku chwytamy za niebieską książkę ze stolika!



Jeśli zaś przedmiot z karty nie występuje w tym samym kolorze, co przedmiot rzeczywisty, zasada jest nieco inna. (Wiem, że na razie brzmi to zawile, ale zaraz zrozumiecie). W takim przypadku szukamy przedmiotu, którego na karcie nie ma, oraz koloru, który nie występuje na karcie. Szukamy szybko drewnianej rzeczy, która łączy w sobie obie cechy i zabieramy ją ze stołu.




 Spójrzcie! W tym przypadku szukamy przedmiotu, który nie jest książką ani ducehm, ale jednocześnie nie jest też czerwony ani zielony. Co możemy zabrać? Zabieramy oczywiście mysz! Prawda, że dziecinnie proste?

4. Kto pierwszy zgarnie przedmiot, ten zabiera kartę. Kto ma najwięcej kart, wygrywa.

5. Jeśli jakiś zawodnik w przypływie emocji zabierze ze stolika nieodpowiedni przedmiot, oddaje jedną kartę. 



Moja opinia: Gra jest niezwykle dynamiczna. Czym więcej osób gra, tym bardziej szare komórki wariują i ścigają się z czasem. Kocham tę grę jeszcze za jedną rzecz: nie da się tu oszukiwać! Każdy widzi, czy wziąłeś dobry czy też zły przedmiot. Instrukcja świetnie tłumaczy zasady, jest przejrzysta i jasna. Jeśli grają wyłącznie starsi gracze, przewidziana jest wersja utrudniona, co jest dodatkowym atutem. Do tej pory jedynie słyszałam o Duuuszkach, jestem przeszczęśliwa, że wreszcie są i w moim domu i, że możemy cieszyć się ich towarzystwem do woli. To świetna zabawa zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych!

Macie Duuuszki? Lubicie w nie grać? A może wolicie opcję Duuuszki w kąpieli??


Za grę serdecznie dziękujemy wydawnictwu



 

Podobne wpisy

0 komentarze